Dnia 12.11.2015 o godz. 9:00 , w ramach edukacji przyrodniczo-myśliwskiej, nasi drodzy uczniowie klas I-III SP wraz z wychowawczyniami p. Elżbietą Harmaczyńską, p.Weroniką Wilczyńską, p. Romualdą Zając, p. Izabelą Świtniewską i p. Anną Kubiak - Czarnecką udali się na niezwykle ciekawą wycieczkę do lasu. Zaproszenie otrzymaliśmy od członków Koła Łowieckiego nr I Bielik w Dziewierzewie. Nasi zaprzyjaźnieni myśliwi tj.: p. Maciej Skuza, p. Justyna Skuza, p. Patryk Czarnecki i p. Lech Czarnecki przyjęli nas niezwykle serdecznie w domku myśliwskim w Nowinach.
Pojechaliśmy na naszą wyprawę autokarem szkolnym. Pogoda nam dopisywała, mogliśmy więc zasiąść na świeżym powietrzu i w pięknych okolicznościach przyrody, posłuchać interesujących opowieści o zwierzętach leśnych. Pan Maciej Skuza opowiadał nam niezwykłe historie o budowie ciała jeleni, o ich porożu i uzębieniu, pokazywał nam też wspaniałe eksponaty. Dzięki temu, dowiedzieliśmy się jak można określić ich wiek. Następnie usłyszeliśmy o tym co jelenie oraz sarny jedzą, opisane zostały nam miejsca ich żerowania, a także w jaki sposób nakładają i zrzucają poroże oraz dlaczego zostają usuwane z łowiska. Z zaciekawieniem słuchaliśmy również o tym, jak zbudowana jest chmara jeleni, kto ją prowadzi i dlaczego byk stadny zawsze idzie w oddaleniu od swojego stada. Później role się nieco odwróciły, gdyż doskonale przygotowane pod okiem p . Zając dzieci, opowiedziały nam szereg ciekawostek o borsuku. Uczniowie kl. II mówili nam między innymi o jego zwyczajach, jak wygląda jego nora i czym się żywi.
W tracie spotkania zostały zważone żołędzie i kasztany zebrane przez naszych uczniów dla dzikich zwierząt. I miejsce zajęła kl. II, która zebrała 50,2 kg, II miejsce kl. III, która zebrała 23 kg. Na III miejscu uplasowała się kl. IB, której udało się uzbierać 3,2 kg.
Po wysłuchaniu niezwykle interesujących opowieści, dzieci pod bacznym okiem opiekunów usmażyły kiełbaski nad ogniskiem, a co niektórzy pasjonaci przyrody udali się na łąkę , w celu włożenia soli do lizawek. Mogli oni również podziwiać kąpielisko dzików zwane „babrzyskiem”. Następnie poszliśmy zobaczyć ślady dzików na pobliskim ściernisku po kukurydzy, gdzie znaleźliśmy liczne ślady „buchtowania”.
Z głowami pełnymi wiedzy o „leśnych zwyczajach zwierząt” i z radością na twarzy wróciliśmy do szkoły. Mamy nadzieję , że takie obcowanie z przyrodą będzie odbywało się cyklicznie, bo nic tak skutecznie jej nie uczy, jak bliskie z nią spotkanie.